Czterdzieści lat minęło… Łączenie brzęczkowickich szkół, czyli nieodpowiedzialne decyzje! (część 30)

27/01/2016

Prezydencka decyzja o łączeniu Szkoły Podstawowej numer 13 z Gimnazjum numer 3 w Brzęczkowicach, z mojego punktu widzenia jest szkodliwa. Podobnie myślą pedagodzy i Rada Rodziców oraz ludzie związani ze środowiskiem tych dwóch placówek. Ci ludzie są żywymi świadkami niszczenia dorobku mysłowickiej oświaty! Jednak w Mysłowicach w życie wdrażano już o wiele bardziej nieodpowiedzialne pomysły, więc tu również należy być przygotowanym na najgorsze!

Projekt uchwały Rady Miasta Mysłowice dotyczący utworzenia Zespołu Szkół z Gimnazjum nr 3
i Szkoły Podstawowej nr 13 jest sprzeczny z założeniami reformy oświaty z 1999 roku, która zakładała rozdzielenie ośmioklasowej szkoły podstawowej, na dwie grupy wiekowe. Obecne powołanie zespołu będzie powrotem do poprzedniego schematu. Obie brzęczkowickie szkoły są zupełnie odrębnymi placówkami, mimo że znajdują się w jednym budynku. Ale te argumenty nie przemawiają do świadomości prezydenta.

Nie wiem czy nasz jaśnie panujący prezydent wie, ale w Brzęczkowicach kształcą się uczniowie o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Warto też przypomnieć mysłowickiej grupie sprawującej władzę, że to placówki integracyjne! Decyzja prezydenta Edwarda Lasoka i jego zastępcy Grzegorza Brzoski zakłóci sprawdzony w praktyce porządek, wypracowany przez grono pedagogiczne na przestrzeni ostatnich lat. Dlatego dziwi mnie ciche przyzwolenie związków zawodowych i środowisk związanych z działalnością SP13 i G3, że nie podejmują kroków mających na celu ratowanie godnych warunków pracy dla nauczycieli, pracowników obsługi oraz nauki dla uczniów.

Nie jest tajemnicą, że utworzenie zespołu szkół będzie skutkowało redukcją etatów, zarówno nauczycieli, jak i obsługi. To kolejny cios w ludzi żyjących w zadłużonym po uszy mieście, którzy będą musieli ustawić się w kolejce do Urzędu Pracy, w którym ofert jest jak na lekarstwo!

Czytając ubrane w piękne słowa uzasadnienie prezydenta o trafności łączenia szkół, rozbawił mnie argument o efektywnym wykorzystaniu bazy lokalowej i dydaktycznej. W Brzęczkowicach, ze względu na bezpieczeństwo najmłodszych uczniów nadal będzie konieczne zachowanie podziału placówki na segmenty dla dzieci uczęszczających do szkoły podstawowej oraz dla młodzieży uczącej się w gimnazjum. Zresztą łączenie podstawówki z gimnazjum może przynieść tylko opłakane skutki i ogromne problemy wychowawcze w jednolitej placówce.

Idealnym argumentem, na nietrafność decyzji panów Lasoka i Brzoski przy łączeniu placówek, było połączenie Szkoły Podstawowej nr 6 z Przedszkolem nr 6. Zainteresowani wiedzą jak wielki był to organizacyjny niewypał.

W trakcie kampanii wyborczej z pełną odpowiedzialnością pisałem, że gdy obecny prezydent po raz kolejny obejmie władzę w mieście, będą prowadzone działania związane z likwidacją miejsc pracy w oświacie, a nawet zamykane bedą szkoły. Po moich słowach ukazywały się oświadczenia panów Lasoka i Brzoski, że nic takiego nie planują i jest to wyborcza propaganda Wójtowicza! Zdecydowana większość oświatowców zawierzyła ekipie Lasoka, który teraz zmienił zdanie, więc zaczyna się płacz nad rozlanym mlekiem. Na lamenty jest już za późno, będzie tylko coraz gorzej…

Jak wiemy, pan Lasok to starszy pan, jego oświatowy zastępca to również człowiek w podeszłym wieku, który już dawno nabył uprawnienia emerytalne. Nie ma się co dziwić, ze postęp i perspektywiczne myślenie to dla nich trudny do ogarnięcia temat. Więc nie łudźmy się, że zostaną wdrażane nowatorskie metody zarządzania oświatą, po prostu będą dalsze redukcje.

Dzisiaj moje słowa z okresu kampanii prezydenckiej mają już inne znaczenie. Jak wiemy, zlikwidowano wiele miejsc pracy w oświacie, pozwolono na utworzenie szkoły jezucikiej, która powoli przejmuje uczniów ze szkół publicznych, w często bezmyślny sposób łączone są szkoły. A to moim zdanie dopiero początek przykrych wydarzeń w mysłowickiej oświacie. Tu można śmiało powiedzieć, ludzie sami zgotowali sobie ten los!

Szanowni nauczyciele brzęczkowickich szkół!
Na nic Wam było wieloletnie dokształcanie się, poświęcanie swojego wolnego czasu i walka o każdego ucznia. Niebawem zapadną decyzje, których skutkiem będzie redukcja kolejnych miejsc pracy w Waszych szkołach. Mimo wysokich kwalifikacji i namacalnych dokonań zawodowych w pracy z uczniami szczególnie uzdolnionymi, jak i niepełnosprawnymi, będziecie zmuszeni szukać pracy gdzie indziej.

Przy okazji zapewniam Was, że nie poprę w jawnym głosowaniu pomysłów panów Lasoka i Brzoski. Potępiam ich krótkowzroczne działania, a w związku z tym zagłosuję przeciwko szkodliwym decyzjom władz mojego rodzinnego miasta. Nazwiska radnych, którzy wstrzymają się, bądź zagłosują za łączeniem SP13 z G3 przekażę do wiadomości publicznej, by nie być utożsamianym z ludźmi, którzy po raz kolejny psują moje rodzinne miasto.
Dariusz Wójtowicz niegdyś zwany Albertem!