Czterdzieści lat minęło czyli…co Albert myśli o mieście cz.5

03/12/2012

Podatek od deszczu wprowadzi…radny?!

Chodząc na sesje Rady Miasta czy Komisje stałe i przysłuchując się opiniom radnych można dojść do wniosku, że Mysłowicami przestał rządzić prezydent Edward Lasok, a ster władzy wyrwany z prezydenckiej ręki przeszedł w ręce działaczy PiS!

Już nie prezydent Lasok, nie jego zastępca Jan Wajant, a radny Prawa i Sprawiedliwości Piotr Oślizło będzie wprowadzał kolejne propozycje podatkowe w naszym mieście! Niegdysiejszy piewca socjalistycznej Ojczyzny, a obecnie fan Radia Maryja przekazał do regionalnej prasy, że mysłowiczan czeka kolejny podatek, tym razem od wód roztopowych i deszczu! Powiem więcej – podczas jednej z Komisji krzyczał, tupał i tłukł rękami po stole gdy inni radni z oburzeniem odnieśli się do jego pomysłu.

Z jednej strony śmieszy mnie obecny sposób zarządzania miastem gdzie kilka osób bije się o wpływy prezydenckie – z drugiej przeraża, że resortowy prezydent Jan Wajant, któremu podlega merytorycznie MPWiK nic nie wie o propozycjach Zarządu firmy i samego pana radnego Piotra! To kompletny chaos i bałagan organizacyjny ośmieszający cały samorząd!

Pan Piotr Oslizło jest także niezastąpionym specjalistą niemal we wszystkich sprawach związanych z budową kanalizacji i finansami spółki MPWiK – tak przynajmniej sam twierdzi, a co najważniejsze, sam się z tym zgadza.

Podczas sesji Rady Miasta i posiedzeń Komisji stałych odpowiada w imieniu Zarządu firmy czy resortowego prezydenta na zadawanie pytania przez innych radnych! Powiem więcej – będąc członkiem Komisji Rewizyjnej przy rozpatrywaniu skargi reprezentował MPWiK, a nie Radę miasta! Oczywiście nie miał do tego żadnych pisemnych pełnomocnictw ale co narobił bałaganu to jego sprawa.

Jednym słowem pan Piotr jest jak pewien wspaniały szampon – radnym miejskim, który kontroluje MPWiK, odpowiada na pytania w imieniu Zarządu MPWiK, a podejrzewam, że decyduje w znacznej mierze o kadrowych sprawach spółki i teraz najprawdopodobniej będzie składał w imieniu prezydenta wniosek o dołożenie mieszkańcom kolejnych obciążeń finansowych – tak zwany podatek od deszczu! W taki właśnie sposób wyrósł nam mysłowicki MacGyver! Człowiek od wszystkiego i jednocześnie od niczego…

W 2013 roku czeka mieszkańców mały dramat – radni chcą dołożyć mieszkańcom podatek od posiadania psów – aż 70 złotych od sztuki, planowane jest nawet o 100% podniesienie opłaty za śmieci, a teraz pan Piotr Oślizło wymyślił sobie podatek od deszczu! Prezydent Edward Lasok godząc się na opisane powyżej działania swoich, nazwijmy ich najbliższych doradców, w pełni bierze odpowiedzialność za ich czyny na siebie i swoich zastępców.

Moim zdaniem mieszkańcy Mysłowic nie będą w stanie wytrzymać finansowych obciążeń jakie szykują im ich demokratycznie wybrane Władze. W końcu przestana płacić za cokolwiek i wyjdą na ulice! Podejrzewam, że radni jak i prezydent Grodu Mysława podzielą los władz Bytomia, które na zbity pysk wyleciały za takie właśnie igranie ze społeczeństwem.

Dariusz Wójtowicz zwany kiedyś Albertem…